Nasze stowarzyszenie zorganizowało dla podopiecznych  trzydniowy wyjazd w okolice Dębowca. Wakacje to czas, aby zregenerować swoje siły fizyczne i duchowe, na chwilę zapomnieć o troskach, problemach i obowiązkach. W opiece nad dziećmi chorymi i niepełnosprawnymi nie całkiem jest to możliwe, gdyż codzienne funkcjonowanie każdego dziecka zależy przede wszystkim od ich rodziców. Podczas takich wyjazdów widać jak rodzice są świetnie zorganizowani, wspaniale opiekują się swoimi dziećmi, szybko integrują się w grupie i chętnie dzielą się swoimi doświadczeniami z innymi. Pierwszym punktem odpoczynku, bardzo istotnym dla dzieci, był pobyt na basenie w Centrum Szkoleniowo – Rehabilitacyjnym im. Ojca Pio oraz krótka hipoterapia w Ośrodku Hipoterapii w Stróżach. Każde dziecko mogło skorzystać z dwugodzinnego pobytu na basenie i krótkiej hipoterapii pod okiem specjalisty. Celem wakacyjnego pobytu grupy był przede wszystkim Dębowiec, Sanktuarium Matki Bożej Saletyńskiej. Po przyjeździe do Dębowca wszystkie dzieci i ich opiekunowie zostali bardzo ciepło i serdecznie przywitani przez Księży Misjonarzy Saletynów: ks. Dyrektora Andrzeja Wierzbę i ks. Mariusza Adamczyka. W tym cudownym miejscu cała grupa spędziła niezapomniane chwile uczestnicząc codziennie we mszy świętej oraz przepięknie zorganizowanej procesji z lampionami, ze śpiewem i modlitwą do figury Matki Bożej z La Salette podczas apelu o godzinie 21.00. Przez cały czas towarzyszył nam ksiądz z naszej parafii, Piotr Głód – opiekun duchowy naszej grupy. Każdego dnia nasi podopieczni wraz ze swoimi rodzicami, opiekunami i wolontariuszami spędzali czas w ogrodach Bazyliki. Drugiego dnia pobytu grupa wypoczywała w urokliwym, uzdrowiskowym Iwoniczu Zdroju – jednym z najstarszych uzdrowisk polskich, które słynie z unikalnego, leczniczego mikroklimatu oraz ekologicznie czystego środowiska naturalnego. To były chwile na wspólną rozmowę, spacer po miasteczku, degustowanie wód mineralnych, relaks, odpoczynek. Później dzieci zwłaszcza chłopcy, podziwiali eksponaty broni i sprzętu wojskowego, używanego podczas walk prowadzonych w Karpatach w okresie I i II wojny światowej, w Muzeum Historycznym w Dukli.

W ostatnim dniu wakacyjnego wypoczynku grupa ponownie korzystała z basenu, tym razem, w Gorlicach. Nasi podopieczni wraz ze swoimi opiekunami i wolontariuszami pływali pod okiem ratowników, bawili się w basenie, odważnie sunęli po wodnej zjeżdżalni. Podsumowaniem naszego krótkiego wakacyjnego wyjazdu był wspólny obiad w restauracji w Gorlicach.

Serdecznie i gorąco dziękujemy wszystkim naszym darczyńcom, dzięki którym mogliśmy zorganizować ten krótki, ale jakże bogaty w duchowe i wewnętrzne przeżycia, wakacyjny wyjazd naszych podopiecznych. Nasi darczyńcy to wspaniali ludzie, którzy potrafią dzielić się z innymi tym, co sami uzyskali ciężką i sumienną pracą swoich rąk. Dzięki nim nasze dzieci wiele razy miały uśmiech na twarzy, miłe niespodzianki i liczne atrakcje.